Galaktyka Imprez:

WSPIERAMY

EKO
NGO

TELEWIZJA MUZEUM BUDOWNICTWA LUDOWEGO - PARKU ETNOGRAFICZNEGO W OLSZTYNKU

  • Kopernik TV
  • TELEWIZJA MUZEUM BUDOWNICTWA LUDOWEGO - PARKU ETNO...

Wyścig doliną Drwęcy

NOWE MIASTO LUBAWSKIE
Leśne przeprawy, podjazdy i strome zjazdy – zmierzyli się z nimi zawodnicy 9. etapu wyścigu Łaciate Mazury MTB w Nowym Mieście Lubawskim.

Mazury MTB to cykl dziesięciu wyścigów odbywających się w dziesięciu różnych miastach Warmii i Mazur. W tym roku jeden z etapów po raz pierwszy zagościł w Nowym Mieście Lubawskim. Areną zmagań była malownicza, acz wymagająca trasa biegnąca Doliną Drwęcy. „Trasa 24 kilometry, to było jedno okrążenie, które składało się na trzykilometrowy dojazd i powrót, no i w terenie, w lesie mieliśmy zlokalizowaną rundę o długości 19 kilometrów, która była właśnie takim soczystym elementem MTB, czyli kręte single, zjazdy, podjazdy, cały czas trudno, to część trasy wyglądała właśnie tak, a druga część to taki klasyczny maraton” – mówi Arkadiusz Cala, dyrektor wyścigu.

Nowa trasa przyciągnęła wielu kolarzy nie tylko z Warmii i Mazur. „To pasjonaci kolarstwa górskiego z północno-wschodniej części Polski, też centralnie, także mamy zawodników z mazowieckiego, z podlaskiego, z warmińsko-mazurskiego oczywiście oraz z pomorskiego” – mówi Arkadiusz Cala.

Uczestnicy mieli do wyboru szereg kategorii dostosowanych do stopnia zaawansowania. Kategoria FUN liczyła 19 kilometrów, HOBBY i WIELKA STÓWA 24,5 kilometra, EXPERT i E-BIKE RACE ponad 41 kilometrów, a zawodnicy biorący udział w wyścigu PRO mieli do pokonania aż 58,5 kilometra. Na pokonanie najdłuższej trasy zdecydował się m.in. pan Mariusz Kowalkowski, który powrócił do kolarstwa po dłuższej przerwie. „Po pierwsze dla zdrowia, po drugie kolarstwo górskie jest dosyć taką fajną dyscypliną, jeździmy po lasach, gdzieś tam kontakt z naturą mamy, no i też jako Warmia i Mazury mamy fajny region, żeby się ścigać ze względu na naturę, jeziora, lasy” – mówi Mariusz Kowalkowski. „Wrażenia są dobre, niektóre trasy są szybsze, inne trudniejsze, ja osobiście lubię takie trudne, ta nie wiem, jaka jest, bo jeszcze nie wjeżdżałem, ale może spadnie deszcz i będzie więcej wrażeń. Nie ma aż takiej dużej spiny, wszyscy są uśmiechnięci, na luzie, zabawa, przede wszystkim zabawa się liczy” – dodaje Igor Kubacki.

9. etap zawodów Łaciate Mazury MTB obejmował również wyścigi juniorów w ramach Ligi Szkółek Kolarskich oraz zmagania najmłodszych na rowerkach biegowych. Ostatni, dziesiąty etap tegorocznej odsłony Łaciate Mazury MTB odbędzie się 29 września w Giżycku.